Złochowice, 15.04.2020r.
Szanowna Kwarantanno!
Jak wszyscy doskonale wiemy, gościsz u nas już od miesiąca. Chciałabym opowiedzieć Ci o moich spostrzeżeniach dotyczących całej tej sytuacji.
Początkowo ja oraz inni uczniowie, dowiadując się o Tobie, krzyczeliśmy z radości, gdyż myśleliśmy, że jest to dla nas po prostu czas wolny od szkoły i od wszelkich obowiązków z nią związanych .Nie wiedzieliśmy wtedy jeszcze o tym, jak bardzo się pomyliliśmy. Pomimo tego, iż strasznie nudzi mi się w domu, bo jednak internetowe rozmowy z przyjaciółmi czy nauczycielami ,to nie to samo ,co spotkanie się z nimi w rzeczywistości. Kwarantanno, dziękuje Ci, że jesteś. Wiem,że nie znajdujesz się w moim kraju bez powodu. Wiele osób gniewa się na Ciebie i łamie zasady, z jakimi się wiążesz, lecz to wcale nie przez Ciebie, lecz przez sytuację, którą jesteś spowodowana, ludzie umierają i cierpią.
Chciałabym, abyś wiedziała o tym, że tęsknię za ,,normalnym'' życiem, lecz doceniam Cię i dziękuję jeszcze raz za to, że jesteś, bo tak naprawdę nie chcesz dla nikogo źle. Wręcz przeciwnie-chronisz 38 milionów ludzi w samej Polsce przed niebezpieczeństwem, jakim jest koronawirus.I nie, nie boję się tego słowa, ponieważ musimy z tym walczyć, a nie poddawać się, pomimo dość ciężkiej sytuacji.
Mam nadzieję, że masz się dobrze.
Pozdrawiam serdecznie.
Ania Machudera z klasy VI
Złochowice, 9 kwietnia 20120
Kwarantanno!
Piszę do Ciebie ten list,bo chciałabym, żebyś wiedziała, co czuję z powodu Twojej obecności. Jest mi smutno, że muszę siedzieć cały czas w domu.
Nie mogę chodzić do szkoły, spotykać się z koleżankami i kolegami ,z którymi zawsze rozmawiałam na przerwach. Lekcje, które są teraz, gdy ty jesteś, nie są takie ciekawe. Nie mogę nigdzie jeździć, spotykać się z rodziną. Nas również nikt nie odwiedza. Zbliżają się święta wielkanocne, ale będą to inne święta od tych, które były. Zawsze spotykaliśmy się całą rodziną albo u nas ,albo u innych z rodziny. Pierwszy raz nie pojadę na święta do babci i dziadka. Nie spotkam się z kuzynkami i kuzynami. Nie będziemy w śmigus dyngus lać się wodą. Wszyscy będą siedzieli w swoich domach.
Mam nadzieję, że dzięki Tobie, dużo ludzi będzie zdrowych i że szybko nadejdzie taki czas, że nie będziesz nam potrzebna. Liczę na Ciebie i pozdrawiam serdecznie .
Julia Kasprzak z klasy V